Początki
Do wystawienia figury Jezusa Chrystusa przy kościele parafialnym w Rozprzy przyczynił się proboszcz ks. Bolesław Korwin-Szymanowski. Zasłużony dla parafii ksiądz jeszcze w latach 1919-1925 przeprowadził liczne prace budowlane przy tzw. drugiej przebudowie kościoła, lecz po tym czasie wciąż zajmował się rozmaitymi wykończeniami bądź naprawami. Do tych ostatnich zaliczyć można ułożenie wewnątrz posadzki terrakotowej i restaurację ambony. Zajmował się również rewitalizacją terenu przykościelnego z cmentarzem, notabene nieczynnym od 1812 r. Doprowadził do budowy kamiennego ogrodzenia wokół świątyni. Dodatkowo prawnie powiększył teren od strony północnej, tj. od strony dawnego urzędu gminy, aby mogły przechodzić procesje. Tak uporządkowany plac poświęcił 1 listopada 1924 r. Zapewne wtedy powstawała u proboszcza pierwsza myśl o wystawieniu przy kościele dużych figur. W roku następnym powierzył murarzowi Janowi Krasoniowi z Mierzyna wymurowanie przy ścianie kościoła od strony Rynku (dziś Rynku Piastowskiego) ceglanego cokołu, który stanowiłby podstawę dla przyszłej figury Jezusa Chrystusa. Budowę cokołu w stanie surowym ukończono 24 maja 1925 r., mimo to do ustawienia samej figury upłynęło jeszcze 3 lata. Natomiast od maja do lipca 1926 r. trwała budowa groty kamiennej dla przyszłej figury Niepokalanego Poczęcia. Ale i w tym przypadku minęło jeszcze sporo czasu zanim w jej wnętrzu ustawiono figurę. W listopadzie 1927 r. wybuchł pożar w zabudowaniach gospodarczych przy plebani. Ich odbudowa stała się odtąd dla księdza sprawą nadrzędną, ale chciał też jednocześnie sfinalizować kwestię rzeźb.
W dniu 20 kwietniu 1928 r. ks. Szymanowski sprowadził koleją z Warszawy do Rozprzy zamówione i długo oczekiwane 2 figury. Pierwszą z figur z wizerunkiem Najświętszego Serca Jezusowego ustawiono na postumencie już następnego dnia pod kierunkiem Jana Krasonia i cieśli Wawrzyńca Listwonia z Kęszyna. Nie było to łatwe przedsięwzięcie, gdyż należało zbudować rusztowania i windę, sprowadzić blok do windy, ale poradzono sobie z tym doskonale. Drugą figurę przedstawiającą Matkę Bożą z Lourdes umieszczono we wspomnianej grocie 30 kwietnia. Obie statuy zostały przez proboszcza poświęcone.
W 1930 r. biskupstwo częstochowskie przeniosło ks. Bolesława Korwin-Szymanowskiego na probostwo do Kamieńska. Pieczę nad rozprzańskim kościołem objął ks. Romuald Nowicki z Gorzkowic. Ten przystąpił do dalszych koniecznych prac konserwatorskich i remontowych. Należało naprawić miech i klawiaturę organową, przełożyć dachówkę na kaplicy południowej od strony Rynku, wymienić pozrywaną przez wiatr blachę na wieży, przeprowadzić pierwsze malowanie wnętrza świątyni, wykonać w niej polichromię ścienną itp. W 1934 r. postanowił też upiększyć figurę Jezusa. Polecił otynkować cokół i odnowić figurę. Tyle informacji na ten temat sprzed II wojny światowej przekazuje „Kronika parafii”. Obie figury mają dziś charakter zabytków sztuki odlewniczej i nadal znajdują się w swoim dotychczasowym miejscu.
Figura Jezusa w aspekcie artystycznym, historycznym i religijnym
Figura Serca Jezusowego w Rozprzy ze względu na formę jest wolno stojącą. Wykonana została przez firmę kamieniarską „Św. Wojciech” w Warszawie i stanowi, jak sugerował ks. Szymanowski, odlew ze sztucznego kamienia w kolorze cementu. Nie jest więc typową kamienną rzeźbą, tkwi jednak w niej coś wyjątkowego. Otóż jest kopią XIX-wiecznego dzieła duńskiego mistrza rzeźby Bertela Thorvaldsena o czym pisał sam duchowny. Posąg Chrystusa błogosławiącego wykonany przez Duńczyka dla katedry luterańskiej Marii Panny w Kopenhadze i drugi taki sam dla kaplicy Potockich w katedrze na Wawelu jest jednym z najważniejszych rzeźb sztuki neoklasycznej. Od XIX w. uważany jest za najdoskonalszy posąg Chrystusa na świecie.
Bertel Thorvaldsen (1768-1844) był duńskim rzeźbiarzem, profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Kopenhadze. Przez ponad 40 lat przebywał w Rzymie. Jego twórczość kształtowała się pod wpływem starożytnej rzeźby klasycznej. Jego dzieła odznaczały się statycznym, frontalnym przedstawianiem postaci o chłodnym wyrazie. Tworzył w przeciwieństwie do romantycznej ekspresji. Te cechy posiada i figura w Rozprzy. Kanon wypracowany przez niego miał swoich naśladowców także w innych regionach Polski i na świecie. Rzeźbione w kamieniu kopie Chrystusa Thorvaldsena znajdują się m. in. w Chojnem pod Sieradzem, w Oleśnicy, Bydgoszczy, Budapeszcie, Berlinie, także w Norwegii i USA.
Chrystus z tego posągu ma otwarte ramiona, jakby chciał powiedzieć światu: „Chodź do mnie”. W odróżnieniu od kopenhaskiej rzeźby rozprzański Chrystus ma na piersi widoczne czerwone Serce z płomieniem (miłości) otoczone złotą koroną cierniową. Ksiądz Szymanowski nadmieniał w zapiskach kronikarskich, iż elementy te wykonano z metalu. Wspomniał też, że „Pan Jezus ma brązowe złocone Serce i aureolę”, co oznacza, że posąg już wtedy był polichromowany (malowany), tak jak figura Matki Bożej. Jednak aureolą z gwiazdami ozdobiona jest dziś tylko Matka Boża. Widoczny jest także zraniony bok Chrystusa, gdyż już mistyka średniowiecza łączyła kult Serca Jezusowego w żywym nabożeństwie do Najświętszej Rany boku Jezusa. Dostrzegalne są naprawy figury na odcinku rąk, przypuszczalnie z roku 1934.
Warto przypomnieć, że w kościele rozprzańskim w kaplicy północnej znajduje się ołtarz Serca Jezusowego z 1793 r., a w XIX w. znajdowała się na obecnym cmentarzu parafialnym kamienna figura ze scenami Męki Pańskiej. Święto Najświętszego Serca Pana Jezusa jest ważnym świętem w Kościele katolickim. Ukazuje miłość Boga do ludzkości. W święto obchodzone 24 czerwca w sposób szczególny oddaje się cześć Boskiemu Sercu.
Opracował: Tomasz Kuźnicki
Korzystałem m. in. z:
Historia sztuki. Od starożytności do postmodernizmu, pod red. C. Frontisiego, Warszawa 2006; D. Esparza, „Chrystus” Thorvaldsena najdoskonalszym posągiem Jezusa na świecie?, pl.aleteia.org.