W ostatnim czasie do jednostki straży pożarnej dotarły dwa rachunki za energię elektryczną.
Sam fakt, że dwa rachunki,wydaje się bardzo dziwny, bo za zwyczaj rachunek przychodził co dwa miesiące. Czy nie szkoda jest papieru aby drukować co miesiąc osobnego rachunku?
Ale co najbardziej zadziwiło strażaków to koszty jakie trzeba płacić za nic.
Tak, dokładnie za nic. Na jednym z dwóch rachunków widać to ewidentnie.
W rubryce gdzie znajduje się ilość kilowatogodzin jest zero. Wydawało by się że opłata powinna wynosić zero, ewentualnie jakiś abonament.
Tu jednak jest duże zdziwienie, bo na tym właśnie rachunku widać doskonale ile płacimy za wszystko inne, ale nie za energię.
Ponad 90 zł miesięcznie, za różnego rodzaju opłaty przesyłowe itp. Daje to ponad 1000 tys rocznie tak naprawdę nie wiadomo za co.
Ale skoro nie wykorzystano energii to jakie opłaty przesyłowe.
Pismo z zapytaniem wyślemy oczywiście do PGE i poinformujemy o treści odpowiedzi.
a opłata handlowa po co? mozna podpisac umowy bez oplat handlowych, one nie sa obowiazkowe!!!
1000 tysięcy rocznie to milion. Muszę przyznać drogo.