Dwa staropolskie herby Rozprzy reprezentujące miejscowy samorząd miejski ujawnił i opisał jako pierwszy heraldyk i numizmatyk prof. Marian Gumowski z Torunia (zm. 1974). Swoje wywody na ten temat zawarł w publikacji pt. „Herby miast polskich” (Warszawa 1960) oraz w pracy „W sprawie herbu m. Rozprzy”, napisanej co prawda w Toruniu w 1965 r., ale mieszczącej się podobno w Muzeum Narodowym w Krakowie (dział rękopisów, sygn. 1570). Prace te są trudno dostępne, niemniej w nich podał, że w Rozprzy miała miejsce rywalizacja dwóch ośrodków władzy, tj. „ratusza” i „grodu pańskiego”. W wyniku tej rywalizacji powstać miały dwie pieczęcie Rozprzy o różnych wyobrażeniach. Z inspiracji jego badań tematem tym zajął się następnie Sławomir Jaros w: „Rozprza–rozdziały historii dawnej i najnowszej” (Rozprza 1965/1966, s. 153-157). Ten podzielał poglądy prof. Gumowskiego, co też nie było dziwne, bo dla Rozprzan w latach 60. XX w. było to nowością. Następnie dziejami herbów zajęła się Maria Turlejska z Rozprzy, która w swej pracy magisterskiej „Dzieje Rozprzy” (Kraków, 1974) zawarła rozdział pt. „Herby miasteczka”. Swoje badania również oparła na Gumowskim czy też na Jarosie oraz na zachowanych wtedy pieczęciach. Autorka opisała w istocie 3 różne herby, które wedle chronologii, pierwsze dwa pochodziły z ok. XV-XVI w., trzeci z XIX w.
Pierwszy z herbów przedstawiał u góry tarczy 3 baszty forteczne usytuowane na drewnianej, ażurowej wieży. Posiadał napis +S: OPIDI ROSPENSIS COMUNITA i miał typowy charakter „wojskowy”. Drugi z herbów przedstawiał 3 wieże kościelne. Ale autorka Turlejska przypuszczalnie herb „wojskowy” mylnie przypisała grodowi rozpierskiemu, a równocześnie herb z wieżami kościelnymi osadzie targowej (lokacyjnej) w Rozprzy. Otóż gród z podgrodziem w Rozprzy na pocz. XIV w. uległ zniszczeniu i nie został odbudowany. Nie oznacza to jednak, że ów „wojskowy” herb nie mógł nawiązywać do nie istniejącego grodu. Więcej, można nawet przypuścić, iż powstał znacznie wcześniej niż w XV w. Moim zdaniem, był ideowo charakterystyczny i poprawny dla Rozprzy. Jest też jak najbardziej słusznie użytkowany przez obecny samorząd gminny.
Oba herby znajdowały się pierwotnie w zbiorach Czapskich w Krakowie, a ich wizerunki są dziś powszechnie znane. Nie widzimy w nich jednak nawiązania do dominacji szlacheckich posesorów, co też może świadczyć o ich wcześniejszym pochodzeniu. Inaczej się miało z trzecim herbem z połowy XIX w. Wtedy miejscowy ratusz nie mogąc odnaleźć starych pieczęci, gorączkowo na polecenie wyższych władz administracyjnych przystąpił do projektowania nowego. Nowy herb zaprojektowano i przedstawiał na dole tarczy szeroki mur forteczny z niewielkimi blankami i strzelnicami oraz pięciolistną różę u góry. Róża ta zapożyczona została z herbu Poraj należącego do możnego rodu Sucheckich, właścicieli miasta. Jak przypuszczała Maria Turlejska, herb ten „o charakterze szlacheckim” nigdy nie wszedł do użytku, jako że nie został ostatecznie zaakceptowany przez Rząd carski.
Intrygującym herbem jest z pewnością ten z wieżami kościelnymi z ok. XV-XVI w. Na tarczy prezentowała się wieża główna i dwie mniejsze boczne, wszystkie zakończone na szczycie krzyżami. Symbolika tego typu miejskiego herbu nawiązywała do kultu religijnego i w naszym przypadku mówiła o istnieniu kościoła w Rozprzy. Wiadome jest przy tym, że w miasteczku była drewniana świątynia zbudowana w XV w. Ponadto wybitny łódzki heraldyk prof. Marek Adamczewski potwierdzał w swojej pracy pt. „Pieczęcie urzędowe władz lokalnych z obszaru Polski centralnej”, cz. 3, Pieczęcie władz miejskich do 1950 r. (Zgierz 2010), że obok murów obronnych czy ratusza, to właśnie świątynia była najbardziej okazałym obiektem średniowiecznego lub wczesno nowożytnego miasta. Dodać jednak należy, że to dotyczyło świątyń murowanych. A taką Rozprza uzyskała dopiero w II połowie XVIII w., czyli kilka stuleci po zaprojektowaniu pieczęci.
Nie wiadomo, czy oba rozprzańskie herby „wojskowy” i „kościelny” występowały w kolejnych stuleciach XVII i XVIII. Ich symbolikę można oczywiście analizować w różnym kontekście, za każdym razem dając garść nowych informacji o przeszłości miejscowości. Dowodem na to są kolejne badania nad herbami. W swych publikacjach ową tematyką zajmowali się m. in. wspomniany Marek Adamczewski z Łodzi (w 2010 r.), Sławomir Laszczyk z Rozprzy (w 2014 r.) i Aleksy Piasta z Piotrkowa Trybunalskiego (w 2016 r.). Jednak Sławomir Laszczyk na internetowym portalu gminnym skrótowo wręcz powielił tekst Turlejskiej, ale Aleksy Piasta w swym „Zarysie dziejów miasta i gminie Rozprza” (w „Dzieje Rozprzy w źródłach archiwalnych”, Piotrków Trybunalski-Rozprza 2016, s. 12-13) też w niczym nie odbiegł od poglądów zajmowanych wcześniej przez Gumowskiego czy Turlejską. Natomiast prof. Marek Adamczewski z Uniwersytetu Łódzkiego wykazał w swojej pracy (na s. 48) zupełnie coś innego. Otóż wg badacza miasto Rozprza w czasach staropolskich nigdy nie posiadało dwóch herbów. Udowodnił, iż sprawa przynależności jednego z nich była błędem prof. Gumowskiego, który pomylił jeden z herbów miasta Sulejowa z Rozprzą. Podobnie jak historia rywalizacji dwóch ośrodków władzy jest błędna. Badacz nie wspomniał dokładnie, o którym herbie mowa, ale z tezy tej wynika, że rozbieżność może dotyczyć herbu z trzema wieżami kościelnymi i że mógł zostać błędnie przypisany Rozprzy. Ale to wymaga dalszych badań, aby rozstrzygnąć słuszność między badaczami. Przypomnieć tu należy, że na herbie „kościelnym” odbito sygnaturę o treści: +S: CIVITATIS IN ROZPIASIS, czyli pieczęć miasta Rozprzy. Omawiany herb różni się nieco od herbu Sulejowa, co można zauważyć na załączonych ilustracjach, ale nie sądzę, aby tak blisko siebie położone miasta mogły mieć identyczną formę i symbolikę, nawet jeśli miałoby to być w różnych okresach czasu.
Opracował: Tomasz Kuźnicki