Pogoda

Huśtawka pogodowa w Pieninach i zimowe wieści z USA. Sprawdź, co nas czeka w grudniu

Bieżąca sytuacja synoptyczna w Pieninach

W regionie Pienin panuje obecnie specyficzna, jesienno-zimowa aura. Mieszkańcy i turyści muszą liczyć się z ograniczoną widocznością, gdyż nad górami zalegają mgły. Mimo że termometry wskazują 5 stopni Celsjusza, wysoka wilgotność powietrza, sięgająca aż 93 procent, sprawia, że odczuwalny chłód jest bardziej przenikliwy. Sytuację ratuje nieco wysokie ciśnienie atmosferyczne wynoszące 1020 hPa oraz słaby wiatr, który jedynie delikatnie porusza gałęziami drzew. W najbliższych godzinach nie przewiduje się gwałtownych zmian, choć mglista aura może się utrzymywać.

Prognoza krótkoterminowa i niespodziewane ocieplenie

Analiza modeli pogodowych na nadchodzące tygodnie przynosi zaskakujące wieści dla tego regionu górskiego. Po obecnym ochłodzeniu, od środy 10 grudnia czeka nas wyraźny wzrost temperatury. W połowie tygodnia słupki rtęci mogą podskoczyć nawet do 11 stopni Celsjusza, a nocne minima nie spadną poniżej 4 stopni. Towarzyszyć temu będzie umiarkowane zachmurzenie i brak opadów, co stworzy dogodne warunki do spacerów, zwłaszcza że wiatr pozostanie słaby, wiejąc z prędkością zaledwie 2-3 km/h. Taka stabilna i wyjątkowo ciepła jak na grudzień pogoda utrzyma się do weekendu, kiedy to w sobotę i niedzielę nadejdzie powolne ochłodzenie, choć wciąż przy sporej ilości słońca.

Długoterminowe perspektywy na Święta i Nowy Rok

Druga połowa miesiąca przyniesie stopniowy powrót do zimowej normy, choć proces ten będzie przebiegał etapami. W okolicach 20 grudnia temperatury w dzień spadną do około 6 stopni, a nocami zaczną pojawiać się przymrozki. Prawdziwe załamanie pogody prognozowane jest jednak dopiero na okres świąteczny. O ile Wigilia zapowiada się jeszcze pogodnie i bez opadów, to w pierwszy dzień Świąt, 25 grudnia, ciśnienie gwałtownie spadnie do 1007 hPa, przynosząc ulewy i znaczne pogorszenie warunków biometeorologicznych.

Końcówka roku w Pieninach zapowiada się wyjątkowo dynamicznie i nieprzyjemnie. Od 27 grudnia temperatura spadnie poniżej zera, a region nawiedzą intensywne opady deszczu, które przy ujemnych temperaturach mogą stwarzać poważne zagrożenie gołoledzią. Sylwester i Nowy Rok upłyną pod znakiem mrozu – nocami temperatura może spaść nawet do -9 stopni Celsjusza, a intensywne opady utrzymają się aż do pierwszych dni stycznia.

Doniesienia zza oceanu: Hrabstwo Muskingum

Podczas gdy w Pieninach czekamy na ocieplenie, w amerykańskim hrabstwie Muskingum wtorek przynosi typowo zimową, nieprzyjemną aurę. Przeważać będzie duże zachmurzenie, a mieszkańcy muszą przygotować się na chłód. Choć termometry wskażą około 2 stopni Celsjusza, porywisty wiatr wiejący z południa z prędkością niemal 20 km/h sprawi, że temperatura odczuwalna będzie wynosić około -4 stopni. Nocą słupki rtęci spadną w okolice zera.

Wpływ pogody na zdrowie i rys historyczny

Zarówno w Polsce, jak i w opisywanym regionie USA, grudniowa aura ma istotny wpływ na samopoczucie. W Muskingum obecne warunki pogodowe znacznie zwiększają ryzyko przeziębień, dlatego zaleca się odpowiednie planowanie aktywności na świeżym powietrzu. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby cierpiące na artretyzm – prognozowany układ baryczny sprzyja nasileniu dolegliwości bólowych, które mogą być długotrwałe. Dobrą wiadomością jest natomiast brak podwyższonego ryzyka dla osób zmagających się z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP), a pogoda nie powinna wpływać na ciężkość przebiegu grypy.

Ciekawostką jest historyczna zmienność aury w tym regionie w dniu 9 grudnia. Rekord ciepła padł tam w 1952 roku, kiedy to odnotowano aż 18 stopni Celsjusza, co stanowi ogromny kontrast wobec rekordu zimna z 1958 roku, gdy temperatura spadła do -19 stopni. Obecne prognozy wskazują, że tegoroczne temperatury są niższe od średniej wieloletniej, która dla tego dnia wynosi zazwyczaj około 7 stopni Celsjusza.