Sport

Europejskie puchary w nowej odsłonie: hity w Lidze Mistrzów i wielkie święto kobiecego futbolu w Londynie

Piłkarska jesień zapowiada się w tym roku wyjątkowo emocjonująco. W Monte Carlo odbyło się długo wyczekiwane losowanie zreformowanej Ligi Mistrzów, które przyniosło kibicom zestawienia, o jakich w starej formule mogliśmy tylko pomarzyć. Podczas gdy europejscy giganci poznawali swoich rywali w walce o najważniejsze klubowe trofeum na Starym Kontynencie, FIFA podała kluczowe informacje dotyczące nadchodzącego Klubowego Mundialu kobiet, w którym główną rolę odegra londyński Arsenal.

Rewolucja w Monte Carlo

W czwartkowe popołudnie oczy całego piłkarskiego świata zwrócone były na Monako. To właśnie tam oficjalnie zainaugurowano nową erę Champions League. Zapomnijcie o tradycyjnej fazie grupowej – w tym sezonie 36 najlepszych drużyn Europy zmierzy się w jednej, wspólnej fazie ligowej. Komputerowy system przydzielił każdemu z uczestników po ośmiu rywali, a o awansie zadecyduje miejsce w zbiorczej tabeli.

Stawka jest ogromna. Zespoły z miejsc 1-8 awansują bezpośrednio do 1/8 finału, natomiast ekipy z lokat 9-24 czeka zacięta walka w barażach. Tytułu bronić będzie Real Madryt. Królewscy, którzy w poprzednim sezonie po fenomenalnym finale pokonali Borussię Dortmund, ponownie stają do wyścigu jako faworyci, mając przed sobą starcia m.in. z Liverpoolem, Milanem czy Atalantą.

Polskie akcenty: sentymentalna podróż Lewandowskiego

Choć w elitarnym gronie zabrakło mistrza Polski – Jagiellonia Białystok odpadła w eliminacjach najpierw z FK Poniewież, a następnie musiała uznać wyższość Bodo/Glimt – biało-czerwoni kibice nie będą narzekać na nudę. Losowanie okazało się niezwykle sentymentalne dla Roberta Lewandowskiego. FC Barcelona zmierzy się bowiem nie tylko z Bayernem Monachium, ale również z Borussią Dortmund. Kapitan naszej kadry będzie miał więc okazję przypomnieć się fanom obu swoich byłych klubów.

Równie ciekawie zapowiada się rywalizacja w Mediolanie. Inter, w którego barwach występuje Piotr Zieliński, trafił na Manchester City. Będzie to wielki rewanż za finał Ligi Mistrzów z 2023 roku. Co ciekawe, Nerazzurri skrzyżują rękawice także z Arsenalem, gdzie o miejsce w składzie walczy Jakub Kiwior. Z kolei Juventus Turyn z Arkadiuszem Milikiem czeka prawdziwy test ognia – „Stara Dama” zmierzy się m.in. z City, Benficą oraz RB Lipsk.

Prawdziwy maraton hitów

Nowy format rozgrywek gwarantuje, że niemal w każdej kolejce będziemy świadkami spotkań na szczycie. Już sam rzut oka na terminarz gigantów robi wrażenie. Paris Saint-Germain zmierzy się z Manchesterem City i Bayernem, a Liverpool podejmie Real Madryt i rewelację Bundesligi – Bayer Leverkusen. Nie zabraknie też starć „polskich” drużyn między sobą, jak choćby mecz Juventusu z Aston Villą czy Interu z Lipskiem. Faza ligowa startuje już we wrześniu, tuż po przerwie reprezentacyjnej.

Londyn stolicą kobiecej piłki

Podczas gdy męskie zespoły szykują się do jesiennych batalii, w kobiecym futbolu zapadły kluczowe decyzje dotyczące nowego formatu FIFA Women’s Champions Cup. Organizacja potwierdziła, że gospodarzem finału pierwszej edycji tego turnieju będzie londyński Emirates Stadium. To wyróżnienie dla Arsenalu, który po historycznym triumfie w Lidze Mistrzów w maju, teraz powalczy o globalny prymat przed własną publicznością.

Turniej, pomyślany jako mini-rozgrywki pucharowe mistrzyń kontynentów, odbędzie się na przełomie stycznia i lutego. Arsenal swoją drogę do finału rozpocznie od półfinału na GTech Stadium należącym do Brentford. 28 stycznia „Kanonierki” zmierzą się z marokańskim AS FAR, który w ten weekend pokonał Wuhan Jiangda. W drugim półfinale brazylijskie Corinthians podejmie Gotham FC.

Wielki finał na Emirates

Najważniejsze rozstrzygnięcia zapadną 1 lutego. Zarówno mecz o trzecie miejsce, jak i wielki finał zostaną rozegrane na domowym obiekcie Arsenalu. Richard Garlick, dyrektor wykonawczy klubu, nie kryje dumy z tego faktu, podkreślając rolę Arsenalu w promowaniu kobiecego futbolu. – Po naszym historycznym zwycięstwie w Lidze Mistrzów cieszymy się, że będziemy rywalizować na światowej scenie w inauguracyjnym pucharze FIFA – zaznaczył.

W związku z organizacją turnieju ligowy mecz Arsenalu z Leicester City zostanie przełożony. Klub przygotował już ofertę dla kibiców – sprzedaż biletów na finałową fazę rusza 15 grudnia. Ceny są bardzo przystępne, zaczynają się od 18 funtów dla dorosłych i 9 funtów dla juniorów, co z pewnością przełoży się na wysoką frekwencję i znakomitą atmosferę na trybunach w północnym Londynie.